Kręte rzeki, dziki las, czyli rowerem po Borach Tucholskich

Bory Tucholskie to dziki, często bezludny, a przez co czysty i nieskażony obszar Polski. Do tego cudownie cichy i spokojny. Wypoczynek na rowerze można zagwarantować sobie, jadąc po wąskich, ale wyłożonych zazwyczaj dobrą nawierzchnią drogach lokalnych, które łączą większe miasta regionu, takie jak: Tucholę, Cekcyn, Chojnice, Lniano i Osieczną.

Warto zobaczyć te miejscowości ze względu na liczne zabytki i bogatą historię polsko-krzyżackiego pogranicza. Dodatkowym atutem jest również fakt, iż niewiele samochodów porusza się regionalnymi drogami, lecz należy pamiętać, że najpiękniejsze trasy wiodą przez lasy.

Bory Tucholskie zostały ukształtowane przed ponad dwudziestoma tysiącami lat przez cofające się lodowce, dlatego też można znaleźć tu wiele jezior. Zachwycająca jest fauna i flora. Zobaczymy tutaj starodrzewiny, majestatyczne dęby, cisy, ale przede wszystkim sosny, między którymi swoje kryjówki mają jelenie, sarny i dziki. Nad brzegami tutejszych rzek i jezior łatwo spotkać bobry i różnorodne gatunki ptaków, w tym również czaple i żurawie.

Nie zapominajmy, że Bory to przede wszystkim miejsce dzikie. Najodpowiedniejszy, zatem typ roweru, jaki nadaje się na te trasy, to klasyczny, solidny góral, najlepiej z miękkim siodełkiem i dobrą amortyzacją. Oczywiście warto zabrać ze sobą: coś pożywnego, pompkę, zapalniczkę, płaszcz przeciwdeszczowy i przynajmniej dwulitrowy zapas wody. Bez tego typu podstawowego ekwipunku podróż z dala od większych wiosek może stać się uciążliwa. Dodatkowo warto wyposażyć się w mapę, którą można nabyć na miejscu. Niestety, zasięg sieci telekomunikacyjnych, jak i GPS w Borach Tucholskich jest dość mocno ograniczony.

Przedstawiana niżej trasa to fragment szlaku niebieskiego, który łącznie liczy sto sześćdziesiąt pięć kilometrów. Zaczynamy naszą przygodę w okolicach Zielonki. Następnie, kilka kilometrów dalej możemy się posilić w leśniczówce Wypalanki. W dalsza drogę ruszamy w kierunku Białej i docieramy do jednego najbardziej malowniczych miejsc w Borach Tucholskich, czyli objętych ochroną źródeł rzeki Stążki, zwanych też Wodogrzmotami Krasnoludków. W tym miejscu można w pełnej krasie podziwiać piękno otaczającej nas przyrody.

Dalsza część trasy prowadzi wzdłuż granicy rezerwatu, przez sosnowy bór prosto na leśniczówkę Kiełpiński Most, położoną pod wzgórzem nad rzeczką Stążką. Na zakończenie naszej przygody warto nieco zjechać z trasy niebieskiego szlaku i skierować się na Cekcyn, gdzie znajduje się Wielkie Jezioro Cekcyńskie. Warto zatrzymać się w tym miejscu i zjeść coś w kilku klimatycznych knajpkach oraz obejrzeć dobrze zachowany neogotycki kościół z połowy XIX wieku. Długość całej trasy liczy około sześćdziesięciu kilometrów.

Tą formę aktywności z pewnością docenią wszyscy miłośnicy spokojnego wypoczynku na łonie natury, pragnący, choć na chwilę oderwać się od zgiełku i chaosu wielkich miast. Jak widać zaciszne i urzekające miejsca znajdują się na wyciągnięcie naszej ręki. Wystarczy odrobina samoorganizacji i można ruszać w trasę! Zobacz więcej tras rowerowych w Borach Tucholskich

Opublikowano:

Autor:

Propagator użytecznych i nowoczesnych rozwiązań w projektowaniu stron. Jego specjalizacja to performance marketing oraz e-mail marketing. Na pierwszym miejscu stawia skuteczną komunikację i budowanie relacji z klientem. Interesuje się nowymi technologiami i postępami w badaniach kosmosu.


Oceń artykuł:

2 komentarze

Jasio

Nie działa ostatni załącznik do większej ilości szlaków rowerowych :)

Comments are closed.