Gdzie uciec przed jesienną chandrą – najlepsze miejsca w Europie i w Polsce, które warto odwiedzić

Nie da się zaprzeczyć, że jesień, mimo że jest jedną z najpiękniejszych, malowniczych pór roku, oznacza u wielu osób jednocześnie jesienną chandrę, złe samopoczucie, przede wszystkim psychiczne. Zdecydowanie warto przed nią uciec i zdecydować się na krótki urlop na przełomie jesieni i zimy, co jest doskonałym sposobem na relaks i naładowanie akumulatorów.

Czym jest jesienna chandra?

Uciec przed jesienną chandrą można w wiele miejsc, lecz warto wcześniej dowiedzieć się, czym jest ten niepokojący stan i dlaczego wpływa na nas aż tak negatywnie. Powiedzmy sobie szczerze, że może dopaść każdego, niezależnie od płci, czy wieku i rozumiemy przez nią odczuwalny spadek samopoczucia psychicznego, powodowanego przez nadejście niższych temperatur i deszczów, a pogoda zazwyczaj nas nie rozpieszcza.

Chandra może objawiać się na różne sposoby, powoduje między innymi pogorszenie nastroju, apatię, brak motywacji do działania i aktywności fizycznej, towarzyszące cały dzień uczucie silnego zmęczenia, związane właśnie z nadejściem tej pory roku.

Gdzie można uciec przed jesienną chandrą?

Chandrze, i to niezależnie od pory roku, zdecydowanie nie wolno się poddawać, ale walczyć z nią ze wszystkich sił. Istnieją różne sposoby poradzenia sobie z tą kłopotliwą przypadłością, My polecamy ruszyć się z domu i wybrać na wycieczkę pozwalającą uciec przed zimnem, deszczem, a jesień na swój sposób także potrafi być piękna.

Warto jednocześnie nadmienić, że wyjazd po zakończeniu sezonu turystycznego będzie na pewno mniej kosztowny niż np. w lipcu lub sierpniu, a doskonałe miejsce na kilkudniowy krótki wypad znajdziemy zarówno w naszym kraju, jak i poza jego granicami. Warto między innymi zaplanować wypoczynek w takich miejscach jak:

Jesienny wypad w Tatry

Jesienne Tatry to idealne miejsce na wypoczynek. Najwięcej turystów wybiera te góry, piękne także po sezonie, nawet późną jesienią, gdy na szlakach nie panuje już taki tłok. Nadal można podziwiać wyjątkowo malownicze krajobrazy i rezerwaty przyrody, przede wszystkim Tatrzański Park Narodowy, unikalny w skali całego kraju.

Mniej turystów jest też w stolicy regionu tatrzańskiego, czyli w Zakopanem, gdzie znajdzie się coś dla miłośników zwiedzania zabytków architektury czy muzeów, a takich z pewnością nie zobaczymy w innych częściach Polski.

Jednak najlepiej poprawią nastrój wycieczki po dobrze oznaczonych szlakach turystycznych, podziwianie tatrzańskiej przyrody i oddychanie świeżym, górskim powietrzem, a potem można skorzystać z basenów termalnych.

Polskie góry, Bieszczady i Karkonosze

Kolejne pasma górskie cieszące się olbrzymią popularnością w pełni sezonu, a po jego zakończeniu można tu znaleźć upragnioną ciszę oraz odetchnąć od wielkomiejskiego zgiełku i codziennych trosk. Polskie góry mienią się tysiącami barw jesieni, czerwienią, żółcią, a nawet złotem, które można podziwiać, spacerując po bieszczadzkich lub karkonoskich szlakach.

W Bieszczadach koniecznie trzeba zobaczyć jezioro Solińskie ze słynną, olbrzymią zaporą i najsłynniejsze szlaki w tym regionie. Pobyt w Karkonoszach warto z kolei połączyć ze zwiedzaniem Szklarskiej Poręby z jej licznymi muzeami oraz zobaczenie Złotego Widoku w Górach Izerskich, wodospadów w Karkonoskim Parku Narodowym, czy Magicznego Szlaku Ducha Gór.

Mazury, Kraina Tysiąca Jezior

Tą nazwą zazwyczaj określa się Pojezierze Mazurskie, dobre miejsce nawet na listopadowy urlop, który warto zaplanować już dzisiaj. Dostępne wolne noclegi można sprawdzić w sieci i zarezerwować je w cenie niższej niż w pełni sezonu.

Mazury dają możliwość przysłowiowego naładowania baterii nad jednym z przepięknych jezior, w przytulnym hotelu lub pensjonacie z pełnym wyżywieniem, w komfortowym pokoju z widokiem na las i jezioro. Dla szukających wyciszenia przygotowano również całoroczne domki z ogrzewaniem, gdzie po spacerze można uciec przed chłodem.

Mimo że jesień to krótsze dni, to i tak warto wybrać się nie tylko na spacer, ale i dłuższą wycieczkę, odwiedzić takie miejscowości regionu, jak Olsztyn z zamkiem krzyżackim, Mrągowo, czy Kętrzyn, w którego pobliżu mieści się Wilczy Szaniec, monumentalna kwatera Adolfa Hitlera.

Odpoczynek w Trójmieście

Ciekawym miejscem na urlop po sezonie jest też Aglomeracja Trójmiejska, złożona z trzech głównych miast położonych nad Morzem Bałtyckim, Gdańska, Sopotu i Gdyni. Zapraszają do przyjazdu przez cały rok, a np. w listopadzie nie ma tu już tłumu turystów i można spokojnie spacerować klimatycznymi uliczkami gdańskiej Starówki, czy głównym deptakiem Sopotu, słynnym Monciakiem, koniecznie trzeba też wybrać się na Półwysep Helski.

Gdańsk to również warte zobaczenia zabytki oraz rozrywki kulturalne, muzea, galeria, filharmonia i liczne teatry. W Sopocie warto udać się na molo, popatrzyć na uspokajający widok jesiennego morza i pospacerować pustą o tej porze roku plażą. Jesienna i zimowa Gdynia także ma sporo do zaoferowania, Skwer Kościuszki, muzea, galerię, nadmorski bulwar zachęcający do spacerów, oraz molo w Orłowie.

Malownicza Prowansja

Miłośnicy słynnego filmu, w którym główną rolę zagrał Russel Crowe, mogą w listopadzie wybrać się nieco dalej, do Francji, a dokładnie do Prowansji, wyglądającej niesamowicie także o tej porze roku. Wrażenia z takiej wycieczki będą na pewno niezapomniane i długo wspominane w mroźne zimowe wieczory.

Urlop na Wyspach Kanaryjskich

Polecane oferty ucieczki przed jesienną chandrą obejmuje również wypoczynek w ciepłym klimacie, jaki znajdziemy na słonecznym archipelagu Wysp Kanaryjskich. Nawet w tym okresie roku można znaleźć atrakcyjne oferty last minute i zapewnić sobie tak potrzebną odrobinę egzotyki w luksusowych warunkach i temperaturze sięgającej o tej porze roku nawet 25 stopni Celsjusza.