Trasę pokonałam z moim 12-letnim synkiem w ciągu 6 dni (6 etapów). Planując wyprawę starałam się wybrać najmniej ruchliwe drogi, co niekiedy wiązało się z dodatkowymi kilometrami, jednak nie udało się całkowicie uniknąć jazdy po głównych szosach. Przed wyjazdem zarezerwowałam również noclegi w miejscowościach, które ustaliłam jako końcowy etap danego dnia.
Poniżej przedstawiam naszą wyprawę dzień po dniu i ilość przebytych kilometrów wg wskazań licznika.
I etap Warszawa-Raciąż 92km
Wyruszyliśmy z Warszawy. Przez Łomianki i Niebieski most dotarliśmy do Zakroczymia. Odcinek od Czosnowa do mostu okazał się najbardziej uciążliwym-ruchliwym kawałkiem w tym dniu. Dalej jadąc spokojną drogą lokalną wzdłuż tras...
y na Gdańsk dojechaliśmy do Płońska. Następnie przemieszczając się po ulicy o średnim natężeniu ruchu dojechaliśmy do Raciąża, gdzie zarezerwowany mieliśmy nocleg.
II etap Raciąż-Rypin 70km
Celem drugiego dnia był Rypin. Trasa przez Koziebrody, Zawidz, Rościszewo i Łukomie wiodła spokojnymi drogami. Jednak ostatnie 20 km pokonać trzeba po bardzo ruchliwej ulicy.
III etap Rypin-Grudziądz 79km
Trzeciego dnia przez Wąpielsk, Dębową Łąkę i Radzyń Chełmiński dotarliśmy do Grudziądza. Tego dnia trasa była mało przyjemna, cały czas towarzyszył nam duży ruch samochodów.
IV etap Grudziądz-Malbork 95km
Czwartego dnia droga prowadziła nas do Malborka przez Parski, Zakurzewo, Wlk. Wełcz, Janowo, Białą Górę, Piekło, Miłoradz. Po wyjeździe z Grudziądza i przejechaniu niedługiego odcinka bardziej ruchliwą szosą, trasa wiodła przez wioski, pola i po wałach przeciwpowodziowych. Chociaż ten etap okazał się najdłuższy podczas naszej całej wyprawy, to jednak urok trasy prowadzącej w znacznej części wzdłuż Wisły zrekompensował długość odcinka. Dopiero po wyjeździe z Miłoradza do samego Malborka musieliśmy zmagać się z bardzo dużym ruchem samochodów, jednak odcinek ten można pokonać jadąc poboczem wzdłuż trasy.
V etap. Malbork-Gdańsk 47km
Deszcz, który przywitał rano Malbork opóźnił nam start do Gdańska. Po ustaniu deszczu ruszyliśmy do Lisewa Malborskiego. Następnie przez Tczew, Suchy Dąb, Grabiny-Zameczek i Przejazdowo dotarliśmy do Gdańska, który przywitał nas piorunami. Trasa tego dnia, poza pierwszymi kilometrami po wyjeździe z Malborka była spokojna, z małym ruchem samochodów. Sam dojazd do Gdańska - po ścieżce rowerowej - rewelacyjny mimo przeprowadzanych w tym czasie remontów.
VI etap. Gdańsk - Puck 64km
Ostatni,szósty dzień to przejazd przez Trójmiasto oczywiście ścieżką rowerową wzdłuż morza - pięknie! Za Gdynią czekała nas wspinaczka serpentyną do Pogórza, by przez Kosakowo, Mrzezino i Żelistrzewo dotrzeć do Pucka. Od Gdyni drogę pokonywaliśmy jadąc ulicą.
Jak widać z opisu trasa wiodła głównie przez wioski i małe miejscowości, a etapy nie były zbyt długie, polecam ją więc na wyprawy z dziećmi. Dobrze jednak zrobić jeden dzień przerwy na odpoczynek dla dziecka i podczas naszego następnego wyjazdu na pewno taki dzień ujmę w planach. Podczas całej wyprawy największe problemy mieliśmy ze znalezieniem miejsca, w którym można zjeść ciepły posiłek, oczywiście pomijam tu większe miasta, które mijaliśmy.