Ciekawa alternatywa dla osób, którym znudził się Częstochowski kalsyk, jakim jest trasa do Olsztyna. Startujemy z Aleji NMP i udajemy się przez ulice Mirowską, Faradaya i Legionów na wyjazd w stronę Olszytna. Później Brzyszowską cały czas prosto przez Srocko. Nie skręcamy przed Brzyszowem na Olsztyn tylko jedziemy nadal prosto. Mijając kilka mniejszych miejscowości dojeżdżamy do Lipnika gdzie wjeżdżamy w las i wybieramy sobie któryś ze szlaków. W moim wypadku pojechałem czarnym szlakiem i po przyjemnej przejażdce przez las wyjechałem w miejsowości Knieja, skąd udałem się jeszcze do miejscowości Święta Anna, w której można zobaczyć ładny klasztor;) Powrót główną trasą na Częstochowę (generalnie płasko i prosto),...
z małym odstępstwem w Mstowie, gdzie odbiłem ponownie na Srocko (ze 4-5 podjazdów), żeby troszkę się jeszcze zmęczyć, powrót znów klasyczną trasą jak z Olsztyna. Trasa raczej spacerowa, ale dla odmiany można się przejechać, po drodze mijamy również stawy rybne, gdzie można się skusić na rybkę z grilla ;)