To propozycja dojazdu rowerem z Gdańska na Kociewie , w miarę możliwości z dala od dużego ruchu samochodowego. Wyjazd z Gdańska nową drogą rowerową wzdłuż Kanału Raduni. Ze względu na przebudowę kanału w Pruszczu , trzeba z niej zjechać w Św. Wojciechu i dostać się na wał po drugiej stronie dk 91. Pruszcz omija się drogami rowerowymi wzdłuż rzeki Raduni. Dalej mamy w miarę spokojny asfalt przez Rusocin , gdzie można zobaczyć pałac , Żukczyn ( młyn) , Kłodawę , Kaczki do Gołębiewa Wlk. gdzie wjeżdżamy na drogę z płyt , a na skrzyżowaniu w prawo do DW 222. Teraz czeka nas najbardziej nieprzyjemny i niebezpieczny odcinek trasy , bowiem tą ruchliwą drogą będzie trzeba przejechać ok. 3 km. W Gołębiewku skręt w prawo...
na asfalt wzdłuż torów a na rozwidleniu w lewo skos w szutrową drogę do Demlina. Od tego miejsca zaczyna się bardziej terenowa część trasy. Jeszcze przed Demlinem polna droga zmieni się w asfalt , którym docieramy do DW 224. Skręcamy w nią w prawo zaraz potem w lewo w kolejny asfalt , który przechodzi potem w polną drogę , którą docieramy do Obozina ( uwaga może być tu sporo piachu). We wsi wjeżdżamy na zielony szlak rowerowy , który prowadzi aż do mojego domu w Trzcińsku , najpierw trzeba ponownie przeciąć jeszcze trasę 222. W Trzcińsku trasa się kończy , jednak szlak biegnie dalej aż do Osieka w Borach Tucholskich , więc w tamtym kierunku można trasę kontynuować
