Wycieczkę rozpoczynam na moście na Warcie w miejscowości Poczesna-Zawodzie. Stojąc przodem w kierunku jej biegu kieruję się w lewo. Na pierwszej drodze asfaltowej skręcam w lewo (ul. Bociania Górka). Dojeżdżam nią do drogi klinkierowej (dawna trasa warszawska) i skręcam w lewo. Zaraz obok budynku biblioteki w prawo. Dojeżdżam do DK-1. Na światłach przechodzę na drugą stronę tej drogi i jadę prosto pod górkę. Jestem na zielonym szlaku rowerowym. Trzymając się go jadę prosto asfaltem aż do poprzecznej asfaltowej drogi (po drodze po prawej wysypisko śmieci). Tam mogę jechać tylko w prawo bądź w lewo. Wybieram ten drugi kierunek i dalej szlakiem do widocznej po prawej lisiej fermy i toru 4x4 (teren dawnego poligon...
u). Jadę między nimi nienajlepszą, rozjeżdżoną dróżką. Po tem za lasem w lewo skos i na utwardzony odcinek do Łaźca. Tam na asfalcie w prawo i po 100 metrach w lewo, w wyraźną utwardzoną drogę. Kiedy skręca ona w prawo (widać niewielki mostek na Konopce), skręcam w lewo a na pierwszym, wyraźnym skrzyżowaniu duktów (po 500 metrach) w prawo. teraz cały czas trzymając się tego wyraźniejszego duktu dojechałem do drogi nr 904.
Przecinam ją (jestem przy zalewie w Konopiskach). Po jego lewej stronie biegnie asfaltowa droga. Jadę nią aż do skrzyżowania (w kształcie litery T) z drogą na Kowale. Skręcam w lewo i jadę do końca asfaltem. Potem prosto i lekkim łukiem w prawo jadę trzymając się główniejszego duktu ( nie skręcam w żadną boczna ścieżkę). Dopiero gdy w oddali zobaczyłem ogrodzenie z siatki skręciłem w lewo. Dalej prosto a potem lekko w dół i łukiem w lewo. Na rozjeździe ostro w prawo. Trzymając się tej dróżki wyjechałem na poprzeczny dukt (czarny szlak rowerowy Leśniaki-Hutki). Skręcam w lewo i kiedy szlak ostro skręca w lewo w kierunku zabudowań wsi Hutki jadę w prawo w nie najlepszej jakości dróżkę. Jadąc nią prosto (po drodze pokonuję niewielkie rozlewisko Konopki) wjeżdżam na wygodniejszy, leśny dukt. Po drodze mijam ścieżkę do dawnej leśniczówki Huta Szklana. Za nim Na kolejnym rozjeździe (na zakręcie w prawo) skręcam ostro w lewo w tył.
Teraz bardzo niewygodną dróżką ok.800 metrów do skrzyżowania duktów (po prawej obszar dużej wycinki). Skręcam w prawo i strasznie błotnistą dróżką cały czas prosto. Po drodze po prawej piękne, leśne uroczysko. Po dojeździe do poprzecznego duktu (dużo wygodniejszy) w prawo, Mijam dróżkę oznaczoną jako niebieski szlak pieszy na wprost i na kolejnym rozjeździe w lewo. Teraz cały czas głównym duktem aż do końca lasu (przede mną w odległości 100 metrów ambona myśliwska). Skręcam tu w lewo i niewygodnym duktem dojeżdżam do Kamienicy Sląskiej. Na drodze asfaltowej w lewo i na kolejnej (nr 908) ponownie w lewo. Po 200 metrach w prawo w kierunku Rudnika Małego. Po kilometrze przy krzyżu w lewo i łukiem przez mostek do asfaltu w Kamieńskich Młynach. Przecinam go na wprost i cały czas prosto. Teraz zaczyna się trudny nawigacyjnie odcinek bo ścieżki
w niektórych miejscach zanikają a do kładki na Kamieniczce rower trzeba prowadzić przez las 9da się zrobić, wystarczy kierować się na północ w stronę Starczy a tam poprosić gospodarzy o możliwość wydostania się na drogę przez ich place. Kiedy już wydostałem się na asfalt skręciłem w prawo i trzymając się asfaltu dojechałem do DK-1. Przejechałem ją na wprost. Po 600 metrach w prawo i przez most na Kamieniczance do poprzecznej drogi w Kamienicy Polskiej. Na niej w lewo do drogi nr 791. Tam w lewo pod górkę i na zakręcie tej drogi w lewo jadę prosto. Dojeżdżam do cmentarza przy którym w lewo do mostu na Warcie gdzie rozpoczynałem wycieczkę.
Trasa liczy tylko 50km ale jest bardzo uciążliwa ze względu na częściowo podmokły teren po którym prowadzi. Ścieżki są też rozjeżdżone przez ciężki sprzęt do wywozu drewna ale to może się z czasem zmienić. W lesie, szczególnie kiedy jest ciepło, można miło spędzić czas.
