Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza
Niebieskim szlakiem wokół Olkusza

Niebieskim szlakiem wokół Olkusza

Zaczynamy w Mysłowicach przy ul. Katowickiej. Jedziemy DK79 do Jaworzna, gdzie w centrum przez rondo dojeżdżamy do skrzyżowania na Szczakową. Tu szybko uporaliśmy się z podjazdem i już byliśmy na Szczakowej. Niestety jednak zaczęły się kolejne podjazdy. Mimo, to dzielnie przebyliśmy ten niemiły odcinek. Zjechaliśmy do skrzyżowania na Bukowno. Kilka przejazdów kolejowych, po lewej stronie Ośrodek Wypoczynkowy "Sosina" i rozpoczęła się długa (10km), prosta droga do Bukowna. W jej połowie, zaraz przy moście nad rzeką płynącą wspaniałymi meandrami wśród piaszczystych wzgórz, zatrzymaliśmy się na pierwszy postój. Batonik, kanapka, zdjęcie i już jechaliśmy dalej. Przejechaliśmy przez Bukowno, gdzie koło stadionu r... ozpoczął się niebieski jurajski szlak rowerowy - wokół Olkusza. Od tego momentu trzymamy się ściśle oznaczeń szlaku. Przez Starczynów wjeżdżamy w las.. Tutaj zaczęły się piaszczyste, leśne drogi, tak bardzo charakterystyczne dla jury. Niestety był pewien odcinek na którym ktoś postanowił wysypać dość gruboziarnisty tłuczeń (prawie taki jak na torach kolejowych). Ale koniec tego kawałka wynagrodził nam wspaniały widok uprawy leśnej w miejscu wyrobiska piasku. Wjechaliśmy do Olkusza. Musieliśmy się przebić przez ścisłe centrumm ale jakoś dało radę. Wjechaliśmy w dość ciekawy las iglasty, rosnący na samym skraju dwóch osiedli mieszkaniowych. Następnie przez parę pomniejszych wiosek (takich jak Witeradów, czy Zabrzegi) dojechaliśmy do wsi Osiek. Gdy po krótkiej przerwie ruszyliśmy dalej, ukazał nam się dość nieprzyjemny asfaltowy podjazd. Chwała Bogu, że bezpośrednio przed nim znajdował się ogromny zjazd który pozwolił na rozpędzenie się do 60km/h, co dało dobrą bazę do pokonania 1/4 podjazdu bez kręcenia korbą. Jak to bywa z takim podjazdami, zaraz zanim znajdował się piękny downhillowy zjazd, który pozwolił zapomnieć o trudach ostatnich paru minut. Za Osiekiem wjechaliśmy znowu w las, gdzie ilość piasku pod kołami przeszkadzała już w normalnej jeździe. Niestety, słoneczne dotąd niebo zaczęło się dość porządnie chmurzyć. Po paru minutach już staliśmy pod drzewem w poszukiwaniu schronienia przed deszczem. Ktoś wpadł na genialny pomysł, aby przejechać kawałek w deszczu, aby się trochę rozgrzać. Tak też zrobiliśmy, doprowadzając nasze rowery do stanu agonii. Gdyby nie szybka `pierwsza pomoc przed medyczna` udzielona zaraz po skończeniu się deszczu na śródleśnej polanie, to do domu byśmy chyba nie dojechali. Mieszanina jurajskiego piasku i wody dokładnie spenetrowała i obkleiła każdą część napędu i układu hamowania. Małe mycie i w drogę.. Został nam kawałek w lesie. Wjechaliśmy na drogę która doprowadziła nas do samego Bukowna. Szybko przejechaliśmy przez 10km odcinek. Dalej to już tylko przejazd przez Jaworzno,Sosnowiec i już byliśmy w domu. Warty polecenia szlak szczególnie w upalną pogodę (70% trasy prowadzi przez lasy). Łączna długość dróg polnych i leśnych wynosi ponad 19km 9Ok. 60% całego szlaku). Mała ilość mijanych po drodze miejscowości oraz zabytków sprawia, że głównym atutem tego szlaku jest kontakt z przyrodą.


    Opinie

  • Bardzo leśny teren. Wspaniale relaksująca trasa wiodąca głównie przez tereny zalesione, odetchniemy na prawdę świeżym powietrzem! :)

    bikerrr • 30.11.2009

Mapa

Ta trasa nie posiada jeszcze oceny.
3/5
Trudność trasy
86.85
Kilometrów