Naszą wycieczkę zaczynamy w Św. Katarzynie gdzie wbijamy się do Świętokrzyskiego Parku Narodowego na g. Łysicę szlak czerwony. Już na starcie płacimy 5 złociszy za wejście do parku ale warto bo później na ten sam bilet wskoczymy na punkt widokowy na Łysej Górze. Początkowo jedzie się całkiem fajnie po drobnych kamieniach ale im wyżej tym kamienie są coraz większe i pod koniec już trzeba rowerek wnosić.
Na szczyt docieramy po ok 25 minutach, a teraz z góry też po wystających gdzieniegdzie ostrych kamieniach w stronę Kakonina cały czas czerwonym szlakiem którego będziemy się trzymać prawie do końca trasy.W Kakoninie wyjeżdżamy z lasu i skręcamy w lewo gdzie łączą się szlaki niebieski i czerwony asfaltem ostro...
śmigamy w dół po chwili niebieski szlak główną drogą odbija w prawo a my jedziemy prosto pod górkę, droga odbija w lewo a my jedziemy prosto na polną drogę która zaraz wprowadzi nas do lasu.
Zjazd z głównej drogi jest słabo oznaczony więc trzeba się tu dobrze rozejrzeć. Ten odcinek trasy wiedzie przez lasy pełne wystających korzeni z licznymi krótkimi zjazdami i podjazdami oraz małymi mostkami. Następnie dojeżdżamy do głównej drogi w Hucie Szklanej skręcamy w lewo i tą drogą fajnym podjazdem docieramy na Łysą Górę. po lewej stronie mamy fajny punkt widokowy na który mamy już wcześniej zakupioną wejściówkę, Pan przy wejściu popilnuje nam roweru a my robimy fotki ;) zjeżdżając w dół widzimy klasztor i obok niego w prawo czerwonym szlakiem wjeżdżamy w las. Znowu liczne ostre kamienie i powalone drzewa. Tym zjazdem docieramy do głównej drogi w miejscowości Trzcianka, skręcamy w lewo i zaraz w prawo w boczną drogę asfaltową gdzie po ok 100 m odbijamy w lewo w wąską ścieżkę.
Ten zjazd jak i sam wyjazd z lasu na główna drogę nie jest oznaczony więc warto zapytać tubylców o drogę aby nie zbłądzić. Przez las dojeżdżamy do drogi asfaltowej w miejscowości Paprocie, dajemy w prawo i mamy fajny choć krotki zjazd bo odbijamy w lewo z głównej drogi dalej znowu w las tu trochę więcej będzie pod górkę ale mamy mnóstwo siły bo dotychczas było raczej z górki. Przejeżdżamy przez rez.
Jeleniowski i dalej ścieżkami dojeżdżamy do szerszej drogi leśnej. Dajemy w prawo jedziemy z górki później podjazd i szlak czerwony odbija ostro w lewo a my zjeżdżamy w prawo na polną drogę która doprowadzi nas do Piotrowa gdzie ja zakończyłem trasę bo czas mi się kończył ale myślę że jadąc dalej czerwonym szlakiem można by jeszcze fajnie wydłużyć tą trasę ale to już następnym razem. Cała trasa liczy ok 33 km i wymaga więcej umiejętności technicznych niż kondycji bo w sporej części są to fajne zjazdy.
