Spokojna traska na niedzielne przedpołudnie w sam raz na odbudowanie formy po zimie...
Zaczynamy koło McDonalda na Powstańców i śmigamy na zaporę. Tuż za zaporą skręcamy na trasę w kierunku Żwirowni, następnie przecinamy krzyżówkę ul Kwiatkowskiego i śmigamy Strażacką, aż do skrzyżowania z Sikorskiego. To skrzyżowanie też przecinamy i jedziemy prosto na Zalesie. Na rozjeździe jedziemy prosto pod górkę do Matysówki. Na szczycie rozpościera się piękny widok na Rzeszów. Następnie po odpoczynku kierujemy się w lewo w kierunku Słociny. W zasadzie aż do kościoła w Słocinie mamy z górki.
Jednak jadąc ul Św. Walentego, nie przegapcie znaku STOP!! Po zatrzymaniu się i przepuszczeniu pojazdów pozostaje nam już tylk...
o parę minut zjazdu aż do Słociny ul. Św. Rocha. Dalej jadąc już za drogą dojeżdżamy do skrzyżowania obok Makro. Śmigamy dalej prosto z górki al. Niepodległości. Ja pojechałem następnie ul. Mieszka I w kierunku ulicy Paderewskiego i dalej do Rejtana, poprzez Powstańców Warszawy do końca wyprawy do McDonalda.
Ja wiem że banalnie prosta trasa ale na rozkręcenie się po zimie jest w sam raz:)