Tym razem proponuję wycieczkę, którą zaczniemy na stacji PKP Julianka leżącej na linii kieleckiej tzn. łączącej Częstochowę z Kielcami. Od stacji wyjeżdżamy na widoczną drogę nr 793 (łączy Janów z Przyrowem). Jedziemy nią w prawo w kierunku Janowa. Po 500 metrach skręcamy w lewo w stronę Sierakowa. Teraz cały czas fajną, mało uczęszczaną, asfaltową drogą dojedziemy do tej miejscowości. Mijamy mostek na Wiercicy a za nim, na rozjeździe dróg asfaltowych jedziemy w lewo pod górę. Następnie fajnym zjazdem do linii kolejowej. Pokonujemy ją i po chwili dojeżdżamy do wsi Staropole.
Dalej jedziemy prosto. Przejeżdżamy skrajem wsi Wiercica a po 3 kilometrach docieramy do Przyrowa (dawnego miasteczka z ciekawym rynki...
em), wyjeżdżając ponownie na drogę nr 793. Teraz jedziemy tą drogą do miejscowości Św. Anna, mijając po drodze Aleksandrówkę. Na skrzyżowaniu z drogą nr 786 jedziemy prosto, w kierunku wsi Garnek. Po kolejnych 3 kilometrach na skraju lasu po prawej odbiegać będzie droga asfaltowa do Nowej Wsi. W nią właśnie skręcamy i jadąc cały czas dojedziemy do drogi nr 784 w miejscowości Raczkowice. Należy tam skręcić w lewo. Po 2 kilometrach po lewej zobaczymy kościół z czerwonej cegły a obok potężną lipę. To drzewo stanowi punkt docelowy naszej wycieczki.
Po drodze możemy zobaczyć m. in. niebieskie źródła w Juliance, pomnik poświęcony pamięci kilkudziesięciu osób spalonych żywcem w styczniu 1945 roku przez Niemców w Przyrowie, sanktuarium w Św. Annie oraz najstarszą w Polsce lipę drobnolistną przy kościele w Cielętnikach. Wiąże się z nią ciekawa legenda, z którą można się zapoznać na tablicy informacyjnej znajdującej się przy drzewie. Polecam!
W pierwszej części bardzo fajnie jedzie się bocznymi drogami asfaltowymi. Od Przyrowa zaczyna się droga wojewódzka ale ruch stosunkowo nieduży. Przyzwoita nawierzchnia. M
ożna się wybrać na rowerze szosowym.
