zachodnią częścią powiatu zgierskiego

zachodnią częścią powiatu zgierskiego

Zaczynamy na ul. Szczawińskiej w Zgierzu na pętli autobusu No5. Mkniemy z asfaltowej górki, a następnie z impetem podjeżdżamy pod następną w kierunku na Szczawin. Po powtórzeniu powyższej czynności możemy chwilę podziwiać widok na autostradę A2 i budynek Atlasu, po czym otrząsając się z zachwytu skręcamy w prawo w stronę Siedliska. Uważając na okolicznych mieszkańców pędzimy 20-metrowym odcinkiem drogi gruntowej, żeby za chwilę znowu znaleźć się na asfalcie. W centralnej części Siedliska znajduje się skrzyżowanie z kolejną drogą asfaltową odchodzącą w lewo, w kierunku Wołynia. Właśnie tam się udajemy i rozkoszując się symbolicznym ruchem innych pojazdów, dojeżdżamy do końca tej sielankowej drogi. Skręcamy w... prawo, co jest równoznaczne z wbiciem się pomiędzy samochody na uczęszczanej drodze Szczawin-Łagiewniki. Na szczęście nasz stres nie trwa zbyt długo, bo droga główna odbija w prawo, my za to rozstając się z nią bez żalu jedziemy na wprost w stronę torów kolejowych. Przekraczamy je z impetem, o ile nie przeszkodzi nam w tym jakiś pociąg i skręcamy w lewo. Żeby nie było zbyt monotonnie po krótkiej chwili dla odmiany skręcamy w prawo, a po przejechaniu między zabudowaniami działkowymi znowu w lewo. Wyjeżdżamy z wsi Czaplinek, zostawiamy po lewej stronie mostek kolejowy nad drogą (to się chyba wiadukt nazywa) i skręcamy w prawo. W tym miejscu warto się rozejrzeć, bo znajdujemy się na górce z której rozciąga się widok na oddany do użytku odcinek autostrady A2, a także wyremontowaną linię kolejową co jak wszyscy wiemy jest zjawiskiem dość egzotycznym. Ruszamy dalej przez Zelgoszcz, której zabudowania i rozległy teren żwirowni towarzyszą nam do skrzyżowania z DK71. Przecinamy ją, najlepiej przy pomocy wysepki i kierujemy się w stronę wsi Dobra. Na pierwszym skrzyżowaniu, koło sklepu skręcamy w prawo wjeżdżając tym samym na drogę równoległą do 71. Będziemy się po niej toczyć przez Kiełminie, Klęk, aż do Skotnik, gdzie przetniemy DK71 po raz drugi na wysokości pętli autobusów podmiejskich. Teraz czeka nas bardzo długi i przyjemny zjazd z górki, który ciągnie się między zabudowaniami Skotnik aż do drogi Szczawin-Łagiewniki, którą 10km i 2 batony wcześniej zostawiliśmy z niekrytą radością za sobą. Po przejechaniu wyżej wymienionej drogi znowu lądujemy na torach, które staramy się jak najszybciej opuścić i kierujemy się asfaltem w stronę majaczącej na horyzoncie stacji transformatorów. Kluczymy polnymi drogami,tak żeby znaleźć się możliwie blisko tej kupy prądu, miedzi i stali, a następnie skręcamy w prawo wzdłuż ogrodzenia fabryk. W pewnym momencie ogrodzenie skręca w lewo, a my razem z nim, co nieuchronnie prowadzi nas do ul. Szczawińskiej i końca wycieczki. Reasumując. Mamy do przejechania ok 25km w komfortowych warunkach, w większości po asfalcie, który znika tylko w nielicznych miejscach gdzie nie mogły się dogadać władze czyj "jest ten kawałek podłogi". Nie mamy też za dużo do czynienia z samochodami, co też jest sporym plusem. Ot taka poobiednia, leniwa wycieczka;)


    Opinie

    Ta trasa nie posiada jeszcze opinii.

Mapa

Ta trasa nie posiada jeszcze oceny.
22.21
Kilometrów