Do Nydku śladami Toniego, czyli pierwsza grupowa wycieczka.
Niespełna miesiąc temu pod namową grupy z Bielska wymyśliłem trasę przez swoją okolicę.
Korzystając z nawigacji i sprawdzonych już odcinków trasy stworzyłem wydarzenie w grupie na FB: Trasy Rowerowe w Polsce i Czechach.
Obserwując listę osób, które ewentualnie zgłosiły by swój udział smutniałem, kiedy nikt się nie zgłaszał.
Natrętnie przypominałem o wycieczce w kolejnych postach.
Mój smutek pogłębiała zapowiadana pogoda akurat na niedzielę.
W sobotę było ładnie i jak czytaliście bloga, delektowałem się piękną trasą. Wieczorem zaczęło padać.
W nocy przestało padać... zaczęło lać!
Rano kiedy o 7 zadzwonił budzik bałem się otworzyć oczy by s...
prawdzić czy nadal pada.
Nie padało ale zachmurzone było potwornie.
Ciąg dalszy opisu trasy w moim blogu: toninapisal.blogspot