Wycieczkę swą rozpocząłem na stacji kolejowej Bardo Śl.- Przyłęk, skąd skierowałem się na południe. Po kilku kilometrach w miejscowości Przyłęk, skręciłem w lewo i dojechałem do Srebrnej Góry. Tu napotkałem na krótki , ale bardzo stromy podjazd na przełęcz Srebrną 586 m n.p.m. Na szczycie zrobiłem sobie chwilę odpoczynku.
Teraz kilka kilometrów nagrody za trudy podjazdu - na serpentynie ładne widoki. Przez Wolibórz i Przygórze dojeżdżam do Jugowa. Tu kończy się sielanka, znowu podjazd i piękne widoki. Chwila na fotkę. Ale to nie koniec podjazdu, teraz Sokolec i ostre podejście na przełęcz Sokolą 754 m.n.p.m. Rzeczka. Kiedyś na tym zjeździe osiągnąłem prędkość 70 km/h,ale wtedy był wieczór i pusta droga.
...
Teraz jest trochę turystów, jadą samochody. Muszę jechać ostrożnie. Dojeżdżam do Walimia. Tu robię przerwę na obiad i uzupełniam napoje. Po odpoczynku, wspinaczka na przełęcz Walimską 755 m.n.p.m. Droga prowadzi na wschód - Rościszów, Dzierżoniów. Jeszcze krótki podjazd na przełęcz Dębową przed Sieniawką. W Łagiewnikach trzeba skręcić w lewo na światłach i prościutko 40 km do Wrocławia, gdzie zakończyłem swoja wycieczkę.